Sycylia cz.I

Catania


Krótko przed spontanicznym wylotem na Sycylię zamiast zwyczajowo przeszukiwać dniami cały internet, postanowiłam wybrać trochę ścieżkę na skróty i popytać kilka osób zakochanych
w tym miejscu, o polecenie kilku klimatycznych punktów na mapie. Właściwie pewnie odhaczyłam z tej listy trzy z nich, a potem wszystko potoczyło się dziwnym, niespodziewanym torem. Okazało się, że od zachwalanego Palermo wolę jednak Catanię – twór przypominający wielki, zaniedbany śmietnik, serwujący w restauracjach jedzenie ociekające taką ilością oleju na którym moja babcia usmażyłaby z 50 pączków. Do tego grupki mężczyzn całymi dniami okupujących wszystkie bramy i ławeczki, narzekających na wymagające i roszczeniowe kobiety w ich kraju, zachwalających niewinność i łagodność niewiast ze wschodu (sorry chłopaki, ale może się okazać, że trafiliście z deszczu pod rynnę ;). Catania oszołomiła mnie widokiem Targu Rybnego przy Piazza Duomo, na którym dostałam zawału serca z radości i przez kolejne pięć dni wizualizowałam sobie w głowie „co ja bym mogła Z TEGO ugotować gdybym tylko mieszkała w takim miejscu pełnych świeżych owoców morza, najlepszej ryby na świecie – miecznika, słodkich pomarańczy, karczochów, pieczonych bakłażanów…yyyyyyaaaa…najgorzej. 🙂 Mam po prostu straszną słabość do miast portowych gdzie wszystko jest tymczasowe i chaotyczne. Po 10 minutach czuję się tam jak w domu i maszeruję z pewnością siebie we wszystkich kierunkach mając absurdalne poczucie, że tutaj nie można się zgubić. Życie nocne w Catanii rozgrywa się w kilku miejscach, głównie przy Teatro Massimo Bellini, Fontana dell’ Elefante, okolicach Cattedrale di Sant’Agata oraz przy Via Etnea. Catania to też bardzo dobre miejsce centrum wypadowe do niedalekiej Taorminy czy słynnego wulkanu Etny – o którym
z nieukrywaną miłością będę pisała w II cz.

 

3

1

12

7

13

27

18

8

9

19

20

36

10

35

34

30

28

37

38

33

24

11

6

14

15

5

17

21

26

25

16

 

Plan prawie dwutygodniowej, objazdowej wycieczki
samochodem wzdłuż północnej lini brzegowej.


Ostatnie wpisy

zoska Opublikowane przez:

Bądź pierwszą osobą, która zostawi swój komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *